Jakże ten niesłychanie szybki postęp technologiczny zmienił świat. I to w każdej dziedzinie. Także dziedzinie sztuki. Zwłaszcza nieograniczone możliwości jakie daje komputer w dziedzinie kreowania otaczającej nas rzeczywistości całkowicie zmieniły pokaźną części twórczości plastycznej.

Grafika użytkowa

W stosunkowo małym stopniu wpłynęła elektronika na twórczość stricte artystyczną (sztalugowe malarstwo przeznaczone dla galerii sztuki i indywidualnego odbiorcy), za to powszechnie używane komputery poniekąd przewróciły do góry nogami plastyczną działalność artystyczną o charakterze użytkowym. Zwłaszcza grafikę służącą reklamie i informacji. Mam ochotę napisać kilka słów na ten temat i postaram się nie zanudzić czytelników.

Czym zajmuje się grafik użytkowy? Reklamą i informacją. Projektuje on plakaty i billboardy, wydawnictwa o charakterze broszur i ulotek, a także firmowe znaki graficzne (logo) oraz inne druki o indywidualnym charakterze.

Jak to wyglądało dawniej i dzisiaj?

Za pierwszy polski znak firmowy uważa się podpis pana Wedla na swoich wyrobach czekoladowych. Karol Ernest Wedel, w roku 1851, otworzył w Warszawie, przy ulicy Miodowej, cukiernię. Bardzo prędko jego wyroby zyskały sławę, toteż wkrótce pojawiły się w mieście podróbki czekoladowych smakołyków. Od tej pory pan Wedel zaczął stemplować swoje czekolady, a na opakowaniach podpisywał się osobiście. Zwyczaj ten przejął jego syn Emil i to jego wystylizowany podpis figuruje na znaku firmowym. Znak funkcjonuje do dzisiaj. Mimo okresu PRL, kiedy to wedlowska fabryka nosiła nazwę „Imienia 22 lipca” i mimo że obecnie historyczna firma należy do koncernu Cadbury Schweppes.

Innym historycznym znakiem firmowym, używanym po dziś dzień, jest znak żurawia wpisany w kółko. Widoczny na samolotach PLL LOT. Polskie Linie Lotnicze powstały w roku 1929. Ogłoszono wówczas konkurs na znak - symbol nowych linii. Konkurs wygrał znakomity artysta tamtych lat Tadeusz Gronowski. Pięćdziesiąt lat później, w roku 1978, panowie Roman Duszek i Andrzej Zbrożek opracowali nową identyfikację graficzną dla LOTU, która funkcjonuje po dziś dzień. W swoim opracowaniu zachowali jednak przedwojenny symbol, umieszczając znak żurawia na ogonie samolotu.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.

Andrzej Symonowicz