Strona internetowa Urzędu Gminy w Świętajnie istnieje od kilku lat. W założeniu jej twórców miała być wizytówką gminy. Niestety, zawarte na niej informacje od dłuższego czasu są już nieaktualne.

Kiepska wizytówka

Na głównej stronie (www.swietajno.ug.gov.pl) widnieje list wójta Jerzego Fabisiaka zapraszający do odwiedzania strony. "Szerokie możliwości związane z internetem sprawiły, że my również zdecydowaliśmy się zaistnieć w sieci. Mam nadzieję, że ten serwis www, będący na razie naszą światową wizytówką, będzie się rozwijał i wkrótce staniemy się jedną z wielu społeczności lokalnych aktywnych w międzynarodowej sieci internet" - czytamy.

- Chciałem wysłać faks do urzędu, jednak podany na internetowej stronie numer okazał się błędny. Uważniej prześledziłem inne zawarte tam informacje i, o zgrozo, dostrzegłem wiele nieaktualnych danych - opowiada mieszkaniec Świętajna, prowadzący działalność usługową na terenie gminy.

Podany telefon do dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu jest w rzeczywistości numerem do Gminnej Biblioteki Publicznej, teren gminy zamieszkuje 6266, a nie 6400 osób.

Nie zaznaczono również, że zlokalizowane w Spychowie i Świętajnie wysypiska odpadów komunalnych są zamknięte już od czterech lat. Na liście członków Rady Gminy znajdujemy nazwisko Wojciecha Podlaskiego, który mandatem cieszył się jedynie 5 miesięcy - do września 2004 roku. W wyniku wyborów 13 marca jego miejsce zajął Józef Wróblewski i to on powinien figurować w wykazie radnych.

W dziale "Edukacja" zawarte są informacje o remoncie obiektu z przeznaczeniem na gimnazjum i rozpoczęciu budowy nowego kompleksu oświatowego w Świętajnie. Dane te są już od dawna nieaktualne, ponieważ w listopadzie 2003 roku uczniowie przenieśli się do nowego budynku gimnazjum, a w ubiegłym roku naukę w starym budynku rozpoczęli uczniowie szkoły podstawowej.

Gminny urzędnik informuje, że strona powstała na zlecenie wójta Jerzego Fabisiaka.

- Nie aktualizujemy tej strony - przyznaje Jerzy Janowski z Urzędu Gminy w Świętajnie. - Zgodnie z wymogiem ustawowym założyliśmy inną stronę - Biuletyn Informacji Publicznej. I to ona jest aktualizowana na bieżąco - dodaje.

Jaki sens ma zatem utrzymywanie starej strony?

Na to pytanie nie otrzymaliśmy jednoznacznej odpowiedzi.

Joanna Radziewicz

2005.11.16