Uroczystość Wszystkich Świętych (1 listopada) i Dzień Wspominania Wszystkich Zmarłych (Zaduszki - 2 listopada) to dni, w trakcie których nasze nekropolie, miejsca spoczynku umarłych, paradoksalnie ożywają. Stają się areną spotkań tych, którzy odeszli, z tymi, którzy ciągle jeszcze cieszą się życiem.

.

Dni refleksji i zadumy

Jak co roku obie miejskie nekropolie odwiedzane były tłumnie. Pogoda sprzyjała nad podziw, więc od wczesnych godzin rannych (1 listopada) z godziny na godzinę przed cmentarzami robiło się coraz tłoczniej. W pewnej chwili sznur samochodów podążających na nekropolie od ul. Reja zmieszał się ze strumieniem pieszych, tworząc jeden zwarty komunikacyjny organizm, nad którym policja oraz straż miejska panowały z najwyższym trudem.

Jak zwykle sporo zniczy pojawiło się na grobie Krzysztofa Klenczona. Mogiłę licznie odwiedzali starzy fani, a także dorastająca młodzież. W alei nowej części cmentarza liczba zniczy, ustawionych przy grobach - śp. księży Roberta Dziewiatowskiego i Władysława Łaniewskiego świadczyła o tym, iż z chwilą śmierci, człowiek nie przemija ze wszystkim. Pozostaje pomięć o dziele, o tym kim był i jak wiele znaczył w naszej społeczności.

Marek J. Plitt

2003.11.05