MKS Szczytno - OLIMPIA Miłki 3:1 (2:0)

LIGA OKRĘGOWA SENIORZY

14 kolejka - 2 listopada

Bramka dla MKS: A. Magnuszewski (7), M. Magnuszewski (29), Marcin Zaręba (60)

MKS: Żyłko, Skonieczny, M. Magnuszewski, Mastyna, Głodzik, Gregorczyk, Bartnikowski, Zaręba (88 Pietrzak), Grabowski, A. Magnuszewski, Droliński (60 Bondaruk)

Niedzielna aura nie zachęcała raczej do odwiedzenia stadionu przy ul. Ostrołęckiej. Na trybunach zasiadła, a raczej stanęła garstka widzów. Ciągle padający deszcz nie zgasił na szczęście graczom MKS-u zapału do gry. Podopieczni Zbigniewa Magnuszewskiego zaprezentowali się na tyle przyzwoicie, że pewnie zgarnęli trzy punkty i poprawili swoje bramkowe konto.

Lepsza w wykonaniu miejscowych była pierwsza połowa. Prowadzenie szczytnianie objęli już w 7 min, po filmowej wręcz akcji, którą wykończył A. Magnuszewski. Podwyższył w 29 min M. Magnuszewski. Szczycieński obrońca wykorzystał złe ustawienie muru gości przy rzucie wolnym. W pierwszej odsłonie pod szczycieńską bramką groźnie było tylko raz, gdy w 34 min Żyłko interweniował niepewnie i piłkę wybić musieli defensorzy.

Początkowy kwadrans drugiej połowy to dominacja gospodarzy, którzy nie byli jednak już tak skuteczni. Kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry na czystą pozycję wychodził A. Magnuszewski, ale na przeszkodzie stanęła... piłka, która nie chciała być posłuszna zawodnikowi MKS-u. Szczęścia próbował także Głodzik. Przy jednym z jego strzałów głową futbolówkę z linii bramkowej wybił obrońca. Wreszcie nadeszła 60 min. Z prawej strony dośrodkowywał Gregorczyk. Bramkarz OLIMPII nie opanował śliskiej piłki. Ta trafiła pod nogi Zarębie, który poradził sobie z przeszkadzającym mu zawodnikiem gości i zdobył trzeciego gola.

W tym momencie szczytnianie na kilkanaście minut stanęli. Wykorzystali ten fakt goście. W 67 min defensywa MKS-u tylko przypatrywała się sprawnemu rozegraniu piłki między zawodnikami z Miłek zakończonemu celnym uderzeniem z 10 m. Po utracie gola w poczynania zespołu ze Szczytna wdarł się chaos i zanosiło się nawet na nerwową końcówkę. Na szczęście gospodarze uporządkowali szyki i w ostatnich minutach to oni byli stroną dominującą. W 79 min po dobrej akcji równie ładny strzał z kąta oddał A. Magnuszewski, bramkarz OLIMPII nie dał się jednak zaskoczyć. Na sekundy przed końcowym gwizdkiem Głodzik precyzyjnie dograł piłkę na głowę Bartnikowskiemu, lecz ten, mając przed sobą praktycznie jedynie bramkarza, uderzył obok słupka. Chwilę potem szczycieński pomocnik próbował się zrehabilitować, ale w sytuacji pachnącej bramką piłka została wybita na rzut rożny.

MAMRY Giżycko - BŁĘKITNI Pasym 2:1 (0:1)

Bramka dla BŁĘKITNYCH: Marcin Gołębiewski (25)

BŁĘKITNI: Martin, Gołaszewski, Bakuła (84 Łachmański), Ziętak, A. Mazurek (67 M. Mazurek), Młotkowski, Borkowski, S. Łukaszewski, Pławski, Gołębiewski, Gawdziński (78 Łączyński)

W Giżycku sprawdziło się stare piłkarskie przysłowie, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. BŁĘKITNI nie byli z pewnością zespołem gorszym, ale zeszli z boiska pokonani. Podopieczni trenera Łachmańskiego zdołali zamienić na bramkę tylko jedną okazję. W 25 min prostopadłe podanie od Bakuły przejął Gołębiewski i płaskim strzałem z 12 m dał swojemu zespołowi prowadzenie. Jak powiedział nam kierownik drużyny z Pasymia Dariusz Lipka, goście mogli zdobyć w Giżycku jeszcze co najmniej sześć goli. Po dwie dogodne okazje zmarnowali Gawdziński, Gołębiewski i Łukaszewski.

Goście nie nękali Martina aż tak często, byli jednak skuteczni. W 58 min pasymski golkiper skapitulował po raz pierwszy - został pokonany strzałem z rzutu wolnego z ok. 18 m. Dziesięć minut później MAMRY przeprowadziły akcję decydującą o losach spotkania. Martin przy strzale w tzw. krótki róg nie miał wiele do powiedzenia.

W końcówce BŁĘKITNI dążyli oczywiście do wyrównania, lecz szczelna obrona gospodarzy nie dała sobie wydrzeć zwycięstwa.

PŁOMIEŃ Ełk - MAZUR Pisz 1:1 (1:0)

VICTORIA Bartoszyce - CRESOVIA Górowo Iławeckie 3:0

ROMINTA Gołdap - JURAND Barciany 4:1 (1:0)

PISA Barczewo - POGOŃ Ryn 4:2 (1:1)

ŁYNA Sępopol - GRANICA Bezledy 1:3 (1:0)

LZS Lubomino-Wilczkowo - DKS Dobre Miasto 3:2 (3:1)

Tabela

1.ROMINTA 14 31 32-14 2.VICTORIA 14 30 41-17 3.LUBOMINO 13 29 32-17 4.MAMRY 14 26 26-14 5.BŁĘKITNI 14 25 31-26 6.SZCZYTNO 14 21 28-17 7.JURAND 14 21 21-21 8.DOBRE MIASTO 14 16 22-26 9.OLIMPIA 14 16 14-21 10.CRESOVIA 14 16 16-26 11.ŁYNA 14 15 22-27 12.GRANICA 14 15 20-25 13.PISA 14 14 23-34 14.MAZUR 13 14 11-21 15.PŁOMIEŃ 14 12 17-27

 

16.POGOŃ		14  11  21-44

 

JUNIORZY STARSI

Mecz zaległy

EWINGI Zalewo - OMULEW Wielbark 2:2 (2:1)

Bramki dla OMULWI: Bartosz Abramczyk (12, 60)

Wyróżn.: Bartosz Abramczyk

2003.11.05