Już czternasty raz z kolei na tydzień przed Wielkanocą kościół pod wezw. św. Marii Magdaleny w Rozogach zapełnił się nie tylko wiernymi, ale i dziesiątkami palm, nierzadko kilkumetrowej wysokości. galeria >>

 

Już czternasty raz z kolei na tydzień przed Wielkanocą kościół pod wezw. św. Marii Magdaleny w Rozogach zapełnił się nie tylko wiernymi, ale i dziesiątkami palm, nierzadko kilkumetrowej wysokości.

Rozoskie palmy

Rozogi to jedyna miejscowość w naszym powiecie, gdzie podtrzymywany jest starodawny obyczaj wyrobu wysokich, smukłych palm. Według tradycji do ich budowy należy użyć gałązek wierzbowych symbolizujących zmartwychwstanie i kwiatów oznaczających wiecznie odradzającą się przyrodę. Zapał do konstruowania kolosalnych palm podtrzymuje odbywający się już od 14 lat konkurs z nagrodami. Prace ocenia wieloosobowe jury biorąc pod uwagę ich wysokość oraz formę. Poza tym, jak nakazuje tradycja, palma musi być zbudowana bez użycia jakichkolwiek usztywniających elementów metalowych, a poza tym mimo nierzadko kilkumetrowej wysokości trzymać się prosto i nie wyginać na boki. Najpierw w Niedzielę Męki Pańskiej palmy zanoszone są do kościoła, gdzie zostają poświecone. Po mszy świętej w kolorowym korowodzie wędrują do dużych sal (w tym roku po raz pierwszy była nią sala gimnastyczna miejscowego Zespołu Szkół), gdzie trwa ich dalsza prezentacja, a po części artystycznej, następuje wręczanie nagród wykonawcom. Coraz szerszy sponsoring i co za tym idzie stosunkowo wysokie nagrody - 400 zł za pierwsze miejsca w poszczególnych kategoriach przyczyniają się do tego, że konkurs staje się coraz bardziej znany i to nie tylko w powiecie. Poszerza się też krąg jego uczestników, bo oprócz osób dorosłych tworzących palmy gigantycznej wysokości, w jego szranki staje coraz więcej młodzieży szkolnej, a także przedszkolaki. Jak na razie ci duzi i mali twórcy palm to mieszkańcy gminy Rozogi, ale miejmy nadzieję, że już wkrótce do konkursowych bojów włączą się także mieszkańcy innych miejscowości powiatu. Może wystartuje także ktoś ze Szczytna? Konkurs rozgrywany jest w kategorii indywidualnej oraz zespołowej z podziałem na dorosłych i dzieci.

BABKA DO WSZYSTKIEGO

Tegoroczną zwyciężczynią w kategorii indywidualnej - dorośli została Krystyna Wiśniewska, mieszkanka Rozóg. Jest ona już emerytką. Za tegoroczne swoje dzieło zabrała się, gdy tylko nastał Wielki Post. Siadała wieczorem do stołu i wplatała kwiatek po kwiatku, ozdobę po ozdobie i akurat tuż przed Niedzielą Palmową kilkumetrowej wysokości dzieło, ledwie mieszczące się w domu było w końcu gotowe. Pani Krystyna zamiłowanie do artystycznej, ręcznej roboty ma od dziecka. Do dziś wiele rysuje, robi sztuczne, bibułkowe kwiaty, poza tym haftuje i para się robótkami na drutach. Zresztą nie tylko tym, bo co ciekawe, opanowała także sztukę murarską.

- Mąż ostatnio dużo choruje, nie może wykonywać cięższych prac, to i musiałam wziąć się za remont chlewika - mówi „Kurkowi” Krystyna Wiśniewska.

Tu i tam pomurowała ubytki, obrzuciła tynkiem stare ściany i było po sprawie - nieduży budynek gospodarczy wygląda jak nowy. W palmowych konkursach udziela się od początku, ale z większym zaangażowaniem dopiero od około pięciu lat, kiedy to za kadencji ks. Józefa Midury nabrały one dzisiejszego rozmachu. Odtąd z roku na rok palmy pną się w górę, są coraz wyższe i bardziej strojne.

- Jak tak dalej pójdzie to sala gimnastyczna, w której są wystawiane po mszy świętej okaże się za niska - żartuje pani Krystyna.

M.J. Plitt

Wyniki:

Kategoria indywidualna dorośli:

I miejsce Krystyna Wiśniewska,

II - Elżbieta Rosnowska,

III - Czesława Górska.

Kategoria indywidualna dziecięca:

I miejsce - Karolina Kostrzewa,

II - Katarzyna Gąska,

III - Małgorzata Rosenow.

Kategoria dziecięca zbiorowa:

I miejsce, trzy równorzędne nagrody: uczniowie i rodzice klas II - III SP z Faryn, przedszkole

„Kraina Usmiechu” w Rozogach, Karolina Kaczmarczyk i Angelika Kostrzewa,

Kategoria zbiorowa dorośli:

I miejsce Klub Seniora Młodzi Inaczej w Farynach,

II - Klub Seniora w Rozogach,

III - Zespół Szkół w Rozogach.