Ochotnicza Straż Pożarna w Gawrzyjałkach obchodzi 45-lecie swego istnienia. Rocznica, połączona z dniem świętego Floriana, patrona strażaków - to doskonała okazja do podsumowania osiągnięć i uhonorowania zasłużonych.

Strażackie medale

W Gawrzyjałkach strażacy świętowali w sobotę 3 maja. W ich intencji odprawiona została msza w miejscowym kościele. Proboszcz, ks. Lech Kozikowski dziękował strażakom za ich trud, na co dzień wkładany nie tylko w ratowanie mienia sąsiadów, ale i w każde wydarzenie, dotyczące lokalnej społeczności. W kazaniu nie ominął najbardziej "gorących" kwestii, czyli akcesji Polski z Unią Europejską, prezentując raczej odmienne, niż Episkopat Polski stanowisko.

Po mszy umundurowane oddziały przedefiladowały na plac przed remizą, gdzie wiceprezes zarządu Wojewódzkiego OSP Stanisław Mikulak udekorował strażacki sztandar srebrnym medalem "Za zasługi dla pożarnictwa", nadanym przez Zarząd Główny OSP. Dodać trzeba, że OSP w Gawrzyjałkach otrzymała swój sztandar jako pierwsza w gminie Szczytno i w całości - jako dar ze składek mieszkańców wsi.

- To odznaczenie jest wyrazem uznania i podziękowania za strażacką służbę, służbę drugiemu człowiekowi - mówił wiceprezes ZW OSP.

Z kolei decyzją Zarządu Gminnego OSP strażaków z Gawrzyjałek udekorowano odznakami za wieloletnią służbę. Najdłuższy, bo 45-letni staż w służbie OSP, mają za sobą Czesław Grenda i Konstanty Krajza. Odznakę za 40 lat służby przyznano Józefowi Ciebieniowi, Romanowi Ejzakowi i Czesławowi Kosakowskiemu, który medalu - ku smutkowi kolegów - nie doczekał. Pogrzeb zasłużonego członka OSP w Gawrzyjałkach odbył się kilka dni przed uroczystością.

Wręczone też zostały srebrne odznaki Drużyny Młodzieżowej ośmiu młodym członkom OSP, a brązowe - świeżemu narybkowi, czyli siedmiu chłopcom, tworzącym drużynę dziecięcą, jedyną w powiecie. Najmłodsi w tym gronie nie ukończyli jeszcze 11 lat. Chłopcy - adepci strażackiego rzemiosła złożyli też na sztandar uroczyste ślubowanie. Przyjmowali je wszyscy obecni, z wójtem gminy Sławomirem Wojciechowskim na czele.

Oddział OSP w Gawrzyjałkach liczy sobie 50 członków. Aktywnie uczestniczy nie tylko w pożarach, ale i w zawodach, a o osiągnięciach świadczy dość bogaty zbiór trofeów - pucharów i dyplomów.

- Strażacy robią tylko to, co do nich należy - skromnie powiada Stanisław Pac, naczelnik OSP i jednocześnie sołtys Gawrzyjałek. - U nas wszyscy ludzie pomagają sobie nawzajem jak mogą - dodaje, na dowód wskazując, że we wsi zebrano sporo pieniędzy na pomoc pogorzelcom w Wawrochach i w Olszynach.

A swoją drogą, sporo jest tych, którzy "robią tylko to, co do nich należy". W województwie warmińsko-mazurskim jest 600 jednostek OSP, zrzeszających 20 tysięcy członków. Było komu świętować dzień świętego Floriana i jest komu ratować bliźnich na co dzień.

Halina Bielawska

2003.05.07