* MKS: łatwo przyszło, łatwo poszło * Błękitni: plaga bramek samobójczych

* Wielbark ciągle bez punktów na wyjeździe * Zryw znów na prowadzeniu

Te ostatnie minuty

IV LIGA - 13. kolejka

Tęcza Biskupiec - MKS Szczytno 3:3 (1:3)

0:1 - Mariusz Miłek (1.), 0:2 – Piotr Lisiewicz (9.), 0:3 - Paweł Pietrzak(23.), 1:3 - (35.), 2:3 – (80.), 3:3 - (90.)

MKS: Jakuć, Magnuszewski (75. Kosiorek), Skonieczny, Mastyna, Gregorczyk, Kwiatkowski (60. Przetak), Miłek (69. Murawski), Lisiewicz, P. Pietrzak, Kwiecień (90. M. Pietrzak), Dębek.

Gdyby mecze trwały 30 minut, szczytnianie odnieśliby efektowne zwycięstwo. Na boisku trzeba jednak spędzić 3 razy więcej czasu i MKS wywiózł z Biskupca tylko punkt.

Początek był wymarzony. Już w 26. sek Miłek zamknął akcję Kwietnia lewą stroną i goście objęli prowadzenie. Parę minut później Dębek z Lisiewiczem wykonywali na spółkę rzut wolny. Piłka odbiła się po drodze od jednego z graczy i trafiła do siatki. Gdy w 23. min P. Pietrzak wykończył efektowną akcję Dębka, wydawało się, że szczytnianom nic złego już się nie stanie. A jednak się stało. Jeszcze przed przerwą Tęcza strzeliła bramkę dającą jej jakąś nadzieję w drugiej połowie. W 76. min Kwiecień mógł całkowicie pozbawić miejscowych złudzeń, ale w sytuacji sam na sam trafił w bramkarza.

Sama końcówka przyniosła sporo emocji. Najpierw kontuzja Magnuszewskiego osłabiła defensywę szczytnian. Wkrótce potem sędzia wyrzucił z boiska jednego z graczy Tęczy. W 80. min miejscowi po błędzie szczycieńskiej obrony trafili po raz drugi do siatki, a tuż przed końcem – po raz trzeci. Kierownik Krupiński miał za tę sytuację dużo pretensji do arbitra, który nie zauważył półtorametrowego, jego zdaniem, spalonego.

- Chylę czoła chłopcom, którzy włożyli dużo zdrowia i siły – komplementuje swój zespół.

Polonia Pasłęk - Błękitni Pasym 1:1 (1:1)

0:1 - Marcin Łukaszewski (27.), 1:1 – Tomasz Panikowski -samob. (45.)

Błękitni: Koledziński, Panikowski (57. Ambroziak), Głodzik, A. Naczas, Kruk (57. G. Naczas), Ziętak, Łachmański, S. Łukaszewski, Foruś (81. Mazurek), Gołębiewski, M. Łukaszewski.

Pasymianie byli w Pasłęku faworytami, ale z tej roli nie wywiązali się najlepiej. - Jeśli nie wykorzystuje się w pierwszej połowie tylu sytuacji, trudno marzyć, by był inny wynik – stwierdził po meczu sekretarz Błękitnych Jan Suchomski.

Dogodnych okazji nie wykorzystali: Foruś, S. Łukaszewski, Gołębiewski i M. Łukaszewski. Do bramki trafił tylko ten ostatni, który w 27. min ubiegł golkipera Polonii i go przelobował. Gospodarze w pierwszej odsłonie nie stwarzali specjalnego zagrożenia, ale doprowadzili do wyrównania. Pomogli im w tym pasymianie – w doliczonym czasie gry Tadeusz Justka oglądał kolejnego w ostatnim czasie „samobója”. Był on efektem nieporozumienia pomiędzy Panikowskim i Koledzińskim.

W drugiej połowie najwięcej działo się na krótko przed ostatnim gwizdkiem I-ligowego sędziego Bakaluka, ale wynik już się nie zmienił. Na komplet punktów przyjdzie czekać do najbliższego meczu w Pasymiu z Zamkiem Kurzętnik. Sekretarz Suchomski wierzy, że do zwycięstwa piłkarzy poprowadzi kulturalny doping, z którym ostatnio, jak pisaliśmy, nie było najlepiej. - Rozmawialiśmy z kibicem, który prowokował wulgarne przyśpiewki podczas meczu z Olimpią Elbląg – słyszymy. - Ostrzegliśmy go, że jeśli się to powtórzy, nie będzie wpuszczany na stadion.

MKS Korsze - Mazur Ełk 0:2 (0:0), Zamek Kurzętnik – Motor Lubawa 1:3 (0:1), Tęcza Miłomłyn – Start Nidzica 0:1 (0:1), Płomień Ełk – Rominta Gołdap 0:4 (0:3), Sokół Ostróda – GKS Wikielec 3:1 (1:1), Mamry Giżycko- Granica Kętrzyn 1:2 (1:0), ZKS Olimpia Elbląg – Zatoka Braniewo 3:4 (0:4).

Klasa okręgowa, 11. kolejka

Leśnik Nowe Ramuki - Omulew Wielbark 3:0 (1:0)

1:0 – (35.), 2:0 - (50.), 3:0 – (71.)

Omulew: Przybysz, Malinowski, Nowakowski, Michalak, Ścibek, Berk, Bugaj, Elsner, Górski (80. J. Wilga), Remiszewski (72. Dąbkowski), Abramczyk.

- To reguła, że na wyjazdach gramy źle – mówi nieco zrezygnowany trener Mariusz Korczakowski. Mimo wszystko Omulew mogła się pokusić o korzystniejsze rozstrzygnięcie. Na samym początku nieczysto z kilku metrów uderzył Abramczyk, w końcówce Berk, mając przed sobą pustą bramkę, spudłował. Skuteczniej grali goście, którzy wykorzystywali gapiostwo wielbarskiej obrony, liczącej na odgwizdywanie spalonych. W 60. min nie popisali się także i miejscowi, gdy Przybysz wybronił problematyczny rzut karny.

Granica Bezledy – OKS II Stomilowcy Olsztyn 4:3 (2:0), Łyna Sępopol – Fortuna Wygryny Ruciane-Nida 2:0 (1:0), Orlęta Reszel – Pisa Barczewo 3:2 (0:2), Cresovia Górowo Iławeckie – Znicz Biała Piska 1:2 (1:2), DKS Dobre Miasto – Warmia Olsztyn 2:1 (1:0), Victoria Bartoszyce – LZS Lubomino-Wilczkowo 3:1 (1:1), Polonia Lidzbark Warmiński – Mazur Pisz 3:0 wo. (goście nie przyjechali na mecz) . Wynik zweryfikowany: Fortuna Wygryny – Granica Bezledy 3:0 wo. (na boisku 1:3)

Klasa B, grupa IV, 8. kolejka

Wałpusza 07 Jesionowiec – WKS Dąbrówka Wielka

0:3 (0:1)

Wałpusza 07: Kuciński, R. Pliszka, I. Lis, P. Lis (88. Szczepański), Turek, (64. S. Skwiot), K. Pliszka, J. Szumowski, M. Szumowski, Młynarski (80. J. Skwiot), Zapadka, Draba (46. Sygnowski).

Wałpusza przez niemal cały mecz stawiała opór faworyzowanym gościom, trenowanym przez byłego gracza Gwardii Szczytno i Stomilu Olsztyn Sławomira Opalińskiego. Między słupkami dobrze spisywał się ... prezes Kuciński, który zastąpił nieobecnego bramkarza. Dwa ostatnie gole padły na krótko przed gwizdkiem kończącym mecz.

Kormoran Lutry - Mazur Świętajno

4:0 (2:0)

Mazur: Guziak, Paradowski, R. Kozicki, Witkowski, Pakuła, Walas, Tatyrata, Piekarski, Zbirowski, M. Kozicki, P. Kozicki.

Po kilku niezłych występach przyszedł czas na porażkę z niżej notowanym rywalem. Mazur miał swoje szanse, ale gospodarzy ratowały słupki i poprzeczki. Od 55. min goście grali w dziesięciu – czerwoną kartkę otrzymał P. Kozicki.

Zryw Jedwabno – Mewa Prejłowo

2:0 (2:0)

Bramki dla Zrywu: Piotr Młotkowski (15.), Artur Dymek (30.)

Zryw: Mateusiak, Kotlarzewski, Ł. Kawiecki, M. Foruś, S. Foruś, Młotkowski, Sznajder, Włodkowski, Kuchna, Dymek (80. Bollin), Żmijewski.

Po nerwowym początku gospodarze opanowali sytuację i zdobyli dwa gole. Zadowoleni z wyniku nie forsowali tempa i już do końca mecz był mało ciekawym widowiskiem. Niezbyt efektowna wygrana pozwoliła jednak wrócić na fotel lidera.

Warmianka Bęsia – KS Łęgajny 1:1 (0:1), Niedźwiedź Ramsowo – Błękitni

Stary Olsztyn 4:0 (1:0). Pauzował KS Różnowo. Wynik zweryfikowany: Kormoran Lutry – Wałpusza 07 Jesionowiec 0:3 wo. (na boisku 2:1) .

Klasa okręgowa

KLASA OKRĘGOWA

7. kolejka

JUNIORZY

Fortuna Gągławki - MKS Szczytno 2:4 (2:2); br.: Maciej Nasiadka (28.), Damian Roman (38.), Arkadiusz Wnuk (65., 74.)

JUNIORZY MŁODSI

Reda Szczytno – MKS Szczytno 2:1 (2:1); br.: Damian Kujtkowski (2.),

Jakub Miłek (12.) - Bartosz Pieńkos (35.)

Omulew Wielbark – Olimpia Olsztynek 2:1 (2:0); br.: Jakub Kimbar (27.), Dawid Bojarski (37.)

Błękitni Pasym – Start Nidzica 5:2 (3:1); br.: Patryk Malanowski (30., 35., 79.), Patryk Staszewski (40.), Michał Nosowicz (70.)

MŁODZICY

Kormoran Purda – Reda Szczytno 2:6 (1:5); br.: Hubert Buła (6.), Jakub Kusior (12., 22., 28.), Kamil Rogacz (15.-k.), Jakub Filipowicz (51.)

MKS Szczytno – Błękitni Pasym 7:1 (3:0); br.: Filip Pepłowski (22., 27., 36., 41., 43., 56. 63.) - Marcin Kruczyk (53.)

TRAMPKARZE

MKS Szczytno – Błękitni Pasym 7:0 (3:0); br.: Kacper Kaczyński (3., 41.), Rafał Dębski (11.), Michał Wasilewski (25.), Maciej Zyśk (36., 44.), Piotr Horoszkiewicz (47.)

Warmia II Olsztyn – Reda Szczytno – mecz nie został rozegrany; zespół ze Szczytna nie zabrał kart czipowych.

Pisa Barczewo – Omulew Wielbark 5:0 (4:0)

***

Zawodnicy Redy Szczytno reprezentowali w minionym tygodniu barwy województwa w meczach Pucharu Kazimierza Deyny i Pucharu Kazimierza Górskiego. Przeciwko drużynie Podlasia grali Damian Kujtkowski i Michał Kacprzak (2:2 w Olsztynie) oraz Jakub Kusior (4:1 w Białymstoku).

Informacje piłkarskie opracowali: (gp) , (dob)

ORLIKI TEŻ GRAJĄ

W Nidzicy odbył się drugi turniej zespołów orlików. Wyniki: Reda Szczytno – Jedynka Nidzica 1:1 (br.: Michał Filipiak), MKS Szczytno – Jedynka Nidzica 2:0 (Rafał Dębski-2), MKS Szczytno – Reda Szczytno 2:1 (Rafał Dębski, Adrian Opalach – Tomasz Marszałek). W tabeli prowadzi MKS (12 p.) przed Redą i Jedynką – po 2 p.