Dobiegła końca trwająca od trzech lat rozbudowa restauracji Mazuriana. Właściciele Agata i Krzysztof Dunajscy liczą teraz na większe zyski, bo dzięki dużej sali będą mogli organizować imprezy okolicznościowe.

Większa Mazuriana

W ubiegłym tygodniu uroczyście dokonano otwarcia nowych pomieszczeń w rozbudowanej Mazurianie. Te znajdujące się na pierwszym piętrze na 90 miejsc służyć będą tylko do organizacji imprez okolicznościowych, w tym także konferencji. Dół, który pomieści 50 klientów, a w sezonie łącznie z tarasem nawet 120, stanowić będzie część restauracyjną. Funkcja „starej” Mazuriany ograniczy się do baru i pizzerii.

Budowa nowej części trwała aż trzy lata.

- Podmokły teren sprawił, że trzeba było przeprojektować opracowaną już dokumentację – wspomina Krzysztof Dunajski. Sporo problemów było też z finansowaniem inwestycji, która pochłonęła łącznie 3,5 mln zł. Co prawda właściciele uzyskali gwarancję dofinansowania jej ze środków unijnych w wysokości 800 tys. zł, ale do dziś otrzymali jedynie 2/3 tej kwoty. - Niesamowicie potężna biurokracja stanęła nam na przeszkodzie – nie ukrywa Krzysztof Dunajski.

Pod wrażeniem inwestycyjnego rozmachu i determinacji właścicieli Mazuriany byli goście uczestniczacy w otwarciu obiektu.

Burmistrz Danuta Górska cieszyła się, że inwestycja będzie przyciągać do Szczytna turystów. Starosta Jarosław Matłach podkreślał, że restauracja od wielu lat jest nierozerwalnym elementem miasta i marką dobrze już rozpoznawalną na Mazurach. Poseł Adam Krzyśków z kolei zwracał uwagę, że do sukcesu właściciele dochodzili ciężką pracą i wyrzeczeniami.

(o)/fot. A. Olszewski