W bieżących rozgrywkach klasy A nasz powiat, po wycofaniu się WPZ Lemany, nie jest reprezentowany przez żadną drużynę. Nadzieję na to, że w nowym sezonie będzie inaczej, daje Zryw Jedwabno. Zespół prowadzony przez Sławomira Forusia jest po rundzie jesiennej najlepszą drużyną grupy IV klasy B.

Zryw Jedwabno

Zespół Zrywu, który ma za sobą występy np. w okręgówce, a od lat przychodzi mu walczyć tylko w klasie B, do rozgrywek przystąpił z nadziejami. Pojawił się nowy trener, do zespołu doszło kilku graczy Błękitnych Pasym. Piłkarze uczciwie trenowali i na efekty nie trzeba było długo czekać.

- Tym, że wygrywaliśmy, nie byłem zdziwiony. Imponowały jednak rozmiary zwycięstw – przyznaje kierownik Andrzej Obrębski.

Istotnie, trudno przypomnieć sobie sezon, w którym drużyna z Jedwabna aż tak gromiłaby rywali. Na dziesięć meczów trzy spotkania zakończyły się wynikami dwucyfrowymi. Najwięcej goli na swoim koncie – 19 ma Artur Dymek. Ponad 10 bramek strzelili także: grający trener Sławomir Foruś (15) i Patryk Włodkowski (12). Zespół zremisował tylko dwa mecze i zdobył w sumie 60 bramek – do tej liczby nie zbliżył się żaden z zespołów pozostałych grup klasy B.

To, co było dotychczas słabością drużyny, czyli kondycja, stało się atutem.

- To myśmy dyktowali tempo w ostatnich minutach, strzelając w nich dużo bramek przypomina kierownik Obrębski. Podopieczni Sławomira Forusia prowadzą z przewagą 3 punktów nad drugim w tabeli Niedźwiedziem Ramsowo. - Jak to przegrają, to już koniec – mówi kierownik Andrzej Obrębski.

Jeśli Zryw wywalczy awans, problemów finansowych z udźwignięciem ciężaru gry w klasie A (dochodzi m.in. prowadzenie drużyny młodzieżowej) być nie powinno. Prezes Krzysztof Nikadon obawia się trochę, by nie powtórzyła się sytuacja z minionych sezonów, które Zryw kończył na 2. miejscu. - Przy takiej ilości drużyn to problem – stwierdza. - O wszystkim może decydować jeden mecz. Myślę jednak, że będzie lepiej.

Jak powiedział nam prezes Nikadon, w tej chwili nie są planowane żadne wzmocnienia, nie przewiduje się również osłabień. Po co zresztą zmieniać skład zwycięskiego zespołu?

Wyniki uzyskane przez Zryw:

własne boisko; Warmianka Bęsia 11:2, Wałpusza 07 Jesionowiec 11:1, Kormoran Lutry 14:0, Mewa Prejłowo 2:0, KS Łęgajny 3:1.

wyjazdy: Niedźwiedź Ramsowo 2:2, KS Różnowo 4:0, Mazur Świętajno 1:1, Błękitni Stary Olsztyn 6:3, WKS Dąbrówka Wielka 6:2.

Zawodnicy, którzy jesienią grali w drużynie z Jedwabna: Mateusiak, Grabowski, A. Kawiecki, Ł. Kawiecki, Kotlarzewski, M. Foruś, P. Włodkowski, Sznajder, S. Foruś, Pławski, Dąbrowski, Bollin, M. Włodkowski, Młotkowski, Malesa, Bączek, Żmijewski, Kuchna.

(gp)